"Na początku lipca w Kornwalii, 8 734 ludzizałożyło pirackie koszule i przybyło na promenadę do miasta Penzance aby pobić rekord Guinessa na największe zgromadzenie piratów.
Poprzedni rekord Guinessa w tej samej kategorii został pobity w historycznej miejscowości Hastings, również w Wielkiej Brytanii i wynosił 6 166 tysięcy uczestników.Bicie rekordu zorganizowano w ramach obchodów Festiwalu Golowana, świętując jednocześnie tradycyjne„Mogliśmy zobaczyć wszystkie rodzaje strojów, od sobowtórów Johnnego Depp’a do małych dzieci biegających w pasiastych koszulkach”, mówi organizator imprezy, Andy Hazelhurst.„Niektórzy przebrali nawet swoje psy, niestety nie mogliśmy zaliczyć ich rekordu”.Według wytycznych Rekordów Guinessa prawdziwy pirat musiał posiadać strój złożony zpirackiego kapelusza lub chusty na głowie,spodni sięgających do ok. połowy łydki, pirackiej koszuli i pirackich akcesoriów takich jak papuga, szabla albo przepaska na oko."
Chyba więcej dopowiadać nie musimy :) Bardzo ciekawe, że jest tyle ludzi którzy, są wielbicielami piratów.
My by z wielką chęcią odwiedziłyśmy by takie zgromadzenie. Lubimy takie klimaty - staro, piracko i można pooglądać co inni wymyślili :D
A wy chcieli byście uczestniczyć w takim zgromadzeniu? Jak by się przebraliście?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz