środa, 4 kwietnia 2012

Pirackie mity


Wydawałoby się, że pirat wygląda tak jak powyżej widać - czarna opaska na oko, drewniana noga, hak zamiast dłoni i papuga na ramieniu. Ale np. taka opaska na oko miała swoje zastosowanie. 
W tym poście przedstawimy parę mitów o piratach.


Piraci noszą czarne opaski, żeby ukryć brak oka, które stracili w walce
Powyższe zdanie wydaje się być prawdopodobne, jednak zastosowanie opaski było zupełnie inne. Piraci, mimo że nie mieli takiej wiedzy o fizjonomii człowieka jak my, intuicyjnie zdawali sobie sprawę z mechanizmu adaptacji wzroku do warunków oświetlenia. Teorię tę potwierdzono w trakcie popularno-naukowego programu Prawda czy fałsz – pogromcy mitów emitowanego również w Polsce na kanale Discovery. Przechodząc z jasnego do ciemnego pomieszczenia potrzebujemy kilkunastu sekund, żeby przyzwyczaić się do ciemności. Dla pirata te kilkanaście sekund to zdecydowanie za długo i nie mógł sobie na nie pozwolić – w tym czasie mógłby stracić życie. Dlatego wpadnięto na pomysł opaski. Jedno oko było zasłonięte, drugie odkryte. W chwili, gdy pirat przechodził z jasnego pomieszczenia do ciemnego, szybko zamieniał opaskę i tym sposobem dotychczas zasłonięte oko było już przystosowane do ciemności i nasz bohater mógł natychmiast np. stanąć do walki. Pogromcy mitów przeprowadzili stosowne testy i teoria ta została uznana za prawdziwą.


Piraci pływają pod czarną banderą z wizerunkiem czaszki
Bandera wywieszana przez piratów zapisała się w naszej świadomości, jako ludzka czaszka z skrzyżowanymi piszczelami. Jest to jednak tylko jeden z wzorów. Bandery były komunikatem skierowanym do załogi upatrzonego statku. John Quelch na maszcie swojej jednostki wywieszał podobiznę człowieka, który w jednej ręce trzyma włócznię z nabitym sercem, w drugiej klepsydrę – „Jeśli się nie poddacie, wasza śmierć jest kwestią czasu”. Edward Low na swojej banderze miał czerwonego kościotrupa. To znak, że w razie oporu, piraci są zdecydowani wymordować załogę. Wszystkie te flagi pełniły podobną funkcję – miały siać strach i przerażenie. Wciągane były na maszt z zaskoczenia w chwili, gdy statek piratów podpłynął blisko do atakowanej jednostki. Spanikowana załoga oddawała dobytek bez walki. Jednak piracka bandera, tzw. Jolly Roger wszedł do użycia dopiero pod koniec XVI lub na początku XVII wieku. Nie mógł być więc wywieszany w czasach, kiedy rozgrywa się akcja wielu pirackich filmów, czy chociażby Asterixa. Poza tym zarówno piraci jak i korsarze pływali w XVII wieku równie często pod czerwoną banderą. Współcześnie nie ma mowy o jakimkolwiek oznaczeniu, po którym można by rozpoznać piratów. Z przyczyn oczywistych – ich atak z pewnością nie miałby szans powodzenia.

Kapitan piratów ma drewnianą nogę i papugę na ramieniu

Poważne rany przy takim trybie życia musiały być powszechne. Na statkach nie było lekarza, więc w przypadku ciężkich obrażeń w ranę często wdawała się gangrena. W przypadku kończyn pomagał kucharz, który przeprowadzał amputację. Śmiertelność po takim ‘zabiegu’ była bardzo duża… Jeśli osobnik jednak przeżył, protezą były drewniane elementy statku. Tak okaleczony pirat odsuwany był jednak od poważnych zadań i funkcji, ponieważ kalectwo uniemożliwiało mu wykonywanie obowiązków. Trudno również posądzać brutalnego i bezwzględnego pirata o wielką miłość do zwierząt. Nierozłączny z małpką czy papugą bestialski kapitan staje się postacią komiczną. Ten mit został prawdopodobnie zapożyczony od żeglarzy, którzy trzymali małe zwierzęta na pokładzie, by zabić nudę podczas miesięcy rejsów.
Stereotypowy pirat ma zawsze w załodze głupiego osiłka oraz murzyna, którego głównym zadaniem jest wypatrywanie statków na bocianim gnieździe. Jest obwieszony złotem i paraduje w kolorowych, bogato zdobionych strojach. Źródłem tych mitów są przede wszystkim filmy: Piraci z Karaibów (2003, 2006, 2007), Piraci (1986) Romana Polańskiego, Karmazynowy pirat (1982), Wyspa Skarbów (1990) – ekranizacja książki Roberta Louisa Stevensona. Współcześni piraci mają szybkie samochody i piękne dziewczyny. Arsenał najwymyślniejszych broni i super nowoczesny sprzęt nawigacyjny. Okupy przelewane są na konta w europejskich bankach. Od naszych wyobrażeń na ich temat i wizerunku stereotypowego pirata różni ich właściwie wszystko… Oprócz chęci zysku za wszelką cenę. Nawet cenę czyjegoś życia. To się nie zmieniło.
Magdalena Stefaniak


Mocznik środkiem piorącym
Piraci nie zawsze chodzili w brudnej odzieży. Mimo że mieli kontakt z krwią, którą trudno wyprać bądź też innymi substancjami np. potem, palmami z soków, świetnie radzili sobie z ich usunięciem. Jak? To proste, choć dla nas absurdalne. Uryna oddawana przez piratów podczas rejsu nie była wylewana do morza. Zlewano ją do beczki i stawiano na pokładzie. W słońcu z moczu wyparowywała woda i pozostawał sam mocznik - właściwa substancja, którą wykorzystywali piraci do zwalczania wszelkich plam.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz